Egzamin na prawo jazdy bywa bardziej stresujący niż matura czy sesja egzaminacyjna na studiach. Dlatego też wiele osób – mimo ukończenia pełnego kursu, a więc przejechania wielu godzin u boku instruktora – decyduje się na zakup kilku dodatkowych jazd przed egzaminem. Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto dopłacać do kursu, który przecież jest dość drogą inwestycją, a jeśli tak, to na co zwrócić wówczas uwagę.
Dodatkowe godziny jazdy mogą okazać się bardzo przydatne, ale oczywiście nie dla każdego. Osoby, które sporadycznie robią błędy (kto ich nie robi?) i od jakiegoś czasu nie zauważają już większych postępów w swoich umiejętnościach, nie powinny zawracać sobie głowy jazdami doszkalającymi – chyba że mają już za sobą kilka oblanych egzaminów.
Jeśli jednak faktycznie czujemy, że popełnianych błędów jest zbyt dużo, mamy wrażenie, że jeszcze godzina lub dwie i uda nam się opanować pewne słabości lub, po prostu, są czynności, których w ogóle nie potrafimy (np. ruszanie pod górę z ręcznego) – wówczas dodatkowe godziny jazdy są naprawdę dobrym pomysłem.
Decydując się na wykupienie dodatkowych godzin jazdy, zwracajmy uwagę na kilka szczegółów, które pozwolą nam najbardziej efektywnie wykorzystać tę nie tak tanią przecież opcję. Po pierwsze, wybierzmy szkołę jazdy, w której ukończyliśmy kurs, a ponadto skorzystajmy z usług instruktora, z którym mieliśmy przyjemność najczęściej jeździć. Prawda jest taka, że każdy instruktor ma swoje nawyki i taktyki, a więc obcowanie z innym może tylko namieszać w głowie i wprowadzić niepotrzebny chaos.
Po drugie, zastanówmy się nad tym, co wychodzi nam najsłabiej i nad czym warto popracować. Jeśli szczególnie boimy się placu manewrowego, pojedźmy najpierw tam – w końcu, jeśli go oblejemy, nie będziemy mieli nawet szansy wyjechania w miasto. Warto też przejechać się trasami najczęściej wybieranymi przez egzaminatorów – instruktorzy z pewnością dobrze wiedzą, jakie to są miejsca. Dobrze też poćwiczyć takie elementy, jak hamowanie awaryjne, ruszanie pod górkę, wyprzedzanie, skręcanie w lewo czy też jazda przez rondo, gdyż na tych manewrach najczęściej oblewa się egzamin.